Dzieci lubią misie…

  • Dzieci lubią misie…

    Dzieci lubią misie…

zajęcia czytelnicze w ramach DKK dla Dzieci

 

Misie lubią dzieci – śpiewał kiedyś miś Uszatek z „klapniętym uszkiem”. A historia tej niezwykłej więzi sięga roku 1902. Wtedy to, jak głosi jedna z opowieści, Theodore Roosevelt, prezydent Stanów Zjednoczonych, wybrał się na polowanie. Był świetnym myśliwym, ale tym razem łowy nie były udane. Dlatego też ktoś z jego otoczenia przywiązał niedźwiadka do drzewa i zaproponował, aby prezydent do niego strzelił. Ten nie zgodził się na to i uratował puszystemu maleństwu życie. Świadek zdarzenia Clifford Berryman uwiecznił całą historię na rysunku w gazecie, a na jej podstawie właściciel sklepu z zabawkami wykonał kilka pluszowych misiów, które sprzedawały się znakomicie. Za zgodą prezydenta miś dostał imię Teddy.

I tak już ponad 100 lat misie towarzyszą dzieciom na całym świecie, dodają otuchy i pocieszają. Bo w całym kraju samochody pogotowia, policji i straży pożarnej mają pluszowe maskotki Misia Ratownika, które otrzymują dzieci poszkodowane w wypadkach.

Te niezwykłe historie wysłuchały dzieci z Przedszkola Samorządowego numer 3 w Miechowie z okazji dnia Ogólnopolskich Urodzin Książkowego Misia (14 października), bo wtedy właśnie jesienią w 1926 roku po raz pierwszy pojawiła się książka o Kubusiu Puchatku. Jej autor angielski pisarz – Alan Alexander Milne swojemu synowi Christopherowi (Krzysiowi) na pierwsze urodziny podarował pluszowego misia – Kubusia Puchatka, który zafascynował malca. Przypatrując się zabawie swojego synka, ojciec wpadł na pomysł napisania książki dla Krzysia o grubiutkim misiu, który najbardziej na świecie kocha miód. Książka bardzo szybko stała się nieśmiertelnym klasykiem literatury dziecięcej.

Przedszkolaki poznały również historię misia Paddingtona, którego wymyślił Michael Bond, kamerzysta angielskiej stacji telewizyjnej BBC. Podarował on swojej żonie na święta Bożego Narodzenia pluszowego misia, którego nazwał Paddington - od najbliższej stacji metra i opisał jego niezwykłe dzieje. Pochodzi on z mrocznych zakątków Peru, gdzie zajmowała się nim ciocia Lucy, która jednak musiała się przenieść do domu dla emerytowanych niedźwiedzi, dlatego też powiesiła mu kartkę na szyi z prośbą o opiekę i wysłała go do Londynu. Futrzasty emigrant z Peru zamieszkał w domu Państwa Brown, przy ulicy Ogrody Winsdoru 32, razem z ich dziećmi Jonatanem oraz Judytą. I został bezwarunkowo pokochany przez wszystkich. Stał się tak popularny, że w 2000 roku odsłonięto na stacji Paddington pomnik niedźwiadka z brązu.

Następnie przeczytaliśmy opowieść „Urodziny Puchatka” B.Talkingtona i poznaliśmy jego niecodzienne pomysły. Okazało się jednak, że mimo to jest kochany przez swoich przyjaciół Tygrysa, Prosiaczka i Królika. Bo oddani nam ludzie kochają nas po prostu za to, że jesteśmy .

Po tych wszystkich opowieściach dzieci wyjawiły, że i one poznały już Uszatka, oglądały przygody misia Colargola oraz perypetie łakomego misia Yogi, który zamieszkuje Park Jellystone i słynie z kradzieży koszy piknikowych turystów. W swojej kolekcji zabawek posiadają też mnóstwo pluszowych misiów, z którymi się nie rozstają.

Książki o misiach zawsze wprowadzają małych czytelników w świat miłości, akceptacji i dobra. Otwierają małe serduszka, uczą bezwarunkowej miłości, oddania i przyjaźni. Co więcej, okazuje się, że i dorośli z sentymentem misie wspominają i kochają. Choć nie zawsze się do tego przyznają…

 

Script logo