Świecie nasz, daj nam wiele jasnych dni…

  • Świecie nasz, daj nam wiele jasnych dni…

    Świecie nasz, daj nam wiele jasnych dni…

A gdyby tak komuś podarować… 10 tysięcy ?:-) Przeznaczyć na szlachetny cel, przywrócić wiarę w człowieka i nadzieję na zwycięstwo dobra? Co Wy na to? Nierealne? Cóż…

Gerold Plassek jest czterdziestoletnim dziennikarzem bezpłatnej gazety wydawanej w Wiedniu. Już dawno temu pozbył się wobec życia wszelkich oczekiwań i złudzeń co do lepszej przyszłości. Swoje monotonne dni spędza z reguły z kolegami w ulubionej gospodzie, nie odmawiając sobie kolejnych piw. Wszytko zmienia się diametralnie, gdy zamieszkuje z nim jego czternastoletni syn Manuel, który nie wie, iż ten "bezbarwny typ" jest jego ojcem. Wtedy też życiem dziennikarza wstrząsa pewne elektryzujące zdarzenie. Po publikacji artykułu jego autorstwa, dotyczącego dramatycznej sytuacji w przepełnionym schronisku dla bezdomnych, ta placówka otrzymuje anonimową darowiznę. To rozpoczyna całą lawinę dobrych uczynków i kolejnych datków, co sprawia, iż bezbarwny Gerold zdobywa coraz większą społeczną sympatię i względy... Manuela.

Oto w telegraficznym skrócie treść niezwykłej książki Daniela Glattauera, austriackiego prozaika, pt. "Podarunek", która była przedmiotem naszej ożywionej dyskusji podczas klubowego spotkania DKK.

Czy to tylko fikcyjna i naiwna historia? Niekoniecznie. Pomysł do swej opowieści autor zaczerpnął z... życia, z doniesień prasowych, opisujących podobne zdarzenie, które wydarzyło się dwa lata przed opublikowaniem powieści, w Brunszwiku w Niemczech. I może dlatego też ta lektura jest tak urzekająca, pełna humoru, autoironii i odkrywczych refleksji. Dyskredytuje twierdzenie, że „zło sprzedaje się lepiej” i podważa „naukę”, którą pobierają adepci dziennikarstwa na swoich studiach, iż „Nic tak nie ożywia gazety jak… trup na pierwszej stronie”. Okazuje się bowiem, że dobre wiadomości, empatia i życzliwość mają równie wymierną siłę przekazu.

Czytelnicza pogawędka o książce również obfitowała w wiele miłych niespodzianek. Ponieważ klub działa już od pięciu lat przy mocnym zaangażowaniu Naszej Nieocenionej Marty 🙂 - jego koordynatorki z ramienia czytelników, otrzymała ona serdeczne podziękowania od wszystkich, opatrzone wzruszającą wokalną dedykacją - piosenką "Świecie nasz" Marka Grechuty, z życzeniami, aby kolekcjonowała jasne tony nawet wtedy, gdy na horyzoncie tylko ciemne chmury. Dodajmy jeszcze, że rozmowa o „Podarunku” toczyła się pośród przyniesionych smakowitych... podarunków - domowych czekoladowych mufinek i skandynawskich gofrów...

Tak więc, co Wy zrobicie z tą wiedeńską opowieścią? Zostanie zapomniana i porzucona, czy może nadacie jej swoje inspirujące życie? Zawsze można obdarzyć drugich tym, co bezcenne, a co mamy "pod ręką" - ciepłym uśmiechem czy dobrym słowem. Właśnie…. a propos tego ostatniego - czy zauważyliście przy wejściu do naszej biblioteki niepozorne "iskry dobra" ? Czyli... RAMKĘ PEŁNĄ DOBRYCH SŁÓW ❤️

Polecamy, aby skorzystać z nieograniczonych możliwości, jakie ona oferuje, bo naprawdę potrafi zaczarować naszą codzienność. Jej zawartość jest iście magiczna: słowa - klucze, które otwierają zmęczone serca i reaktywują zapomniane dusze. Nie od dziś wszak wiadomo, że dobra myśl "zapakowana" w dobrą książkę potrafi czynić cuda!

O książce z entuzjazmem! - pod takim mniej więcej hasłem przebiegają spotkania naszego Dyskusyjnego Klubu Książki dla dorosłych. Odbywają się co kilka tygodni i zawsze nam udowadniają, iż z każdej opowieści, nad którą się pochylamy, możemy wynieść dla siebie coś cennego, inspirującego i odkrywczego...

Wszystkich zainteresowanych, którzy wraz z nami chcą wyruszyć w kolejną taką fascynującą podróż, serdecznie zapraszamy Więcej informacji pod numerem telefonu: 41 230 98 16.
Pytać o Jolę 🙂

  • Świecie nasz, daj nam wiele jasnych dni…

    Świecie nasz, daj nam wiele jasnych dni…

  • Świecie nasz, daj nam wiele jasnych dni…

    Świecie nasz, daj nam wiele jasnych dni…

Script logo